Made in Polska – Król w Wytwórni

Opublikowano: 24 czerwca, 2015
Made in Polska – Król w Wytwórni

Błażej Król nie lubi odpoczywać. Podczas gdy jego solowy debiut „Nielot” wymieniany był wśród najważniejszych płyt zeszłego roku, on kończył nagrywać następny album. Proces tworzenia kolejnych płyt – czy to z UL/KR, czy pod własnym nazwiskiem, czy w innych projektach – można by uznać za kompulsywny, gdyby nie szczegółowo przemyślany charakter każdego wydawnictwa.

Konkretnymi punktami na mapie inspiracji podczas nagrywania szkiców nowej płyty było brzmienie gitar Robina Guthrie z Cocteau Twins czy Adriana Belew w King Crimson i syntezatorów używanych na albumach Laurie Anderson oraz atmosfera „UR” Lecha Janerki.

Za rozbudowaną warstwę rytmiczną „WIJA” odpowiada z kolei przypadkowo przesłuchana składanka italo disco i fascynacja automatami perkusyjnymi, z których korzystał m.in. Ken Laszlo. I choć nad całością bezsprzecznie unosi się duch lat 80., to muzyka Króla wciąż pozostaje propozycją w pełni autorską i odrębną.

Głos oraz impresyjne, introwertyczne teksty Króla stały się jego znakiem rozpoznawczym. Błażej Król chadza własnymi ścieżkami, z dala od przetartych szlaków i pierwszego planu. Być może dlatego pytany o „WIJA” mówi o muzyce dla „statystów i kaskaderów”.

 

[mat.pras.]

 

 

Foto Jakub Garbiec