Pedro’s Cup Łódź 2016

Opublikowano: 7 lutego, 2016
Pedro’s Cup Łódź 2016

Największych emocji dostarczył publiczności 23-letni kulomiot Michał Haratyk, który rzutnią w Atlas Arenie zawładnął od pierwszej próby. Ostatnim najdalszym pchnięciem na odległość 21,35 m zapewnił sobie miejsce na szczycie światowej tabeli tego sezonu. Jego rywale Tomasz Majewski (20,09 m) i Konrad Bukowiecki (20,58 m) zajęli odpowiednio trzecie i drugie miejsce.

Ewa Swoboda wywiązała się z obietnicy złożonej kibicom przed mityngiem Pedro’s Cup, że przebiegnie dystans 60 m przynajmniej w czasie 7,15 s. Na stoperze było dokładnie tyle, co jest wynikiem zaledwie
o dwie setne sekundy gorszym od rekordu Polski naszej utalentowanej sprinterki.
– Obiecałam taki czas, i słowa dotrzymałam. Bardzo lubię taką bieżnię, świetnie mi się biega w Łodzi. Niósł mnie doping publiczności a także mamy, taty i trenerki. Takie biegi i zwycięstwa są dla mnie spełnieniem marzeń, ale przyznam, że jestem już trochę zmęczona sezonem halowym – powiedziała Swoboda, która ma za sobą sześć startów i nie wybiera się na HMŚ do Portland.  Zamierza skoncentrować się na przygotowaniu do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

Przepustkę do Portland zapewniła sobie za to w Łodzi Kamila Lićwinko, która z wynikiem 1,97 m wygrała konkurs skoku wzwyż. Katarczyk Mutaz Essa Barshim wygrał z rezultatem 2,29 cm.

Konkurs skoku o tyczce wygrał brązowy medalista ostatnich MŚ w Pekinie, Piotr Lisek. Wysokość 5,67 m oprócz niego pokonali także Brazylijczyk Tiago Braz i Czech Michał Balner, ale to Polak miał najmniej zrzutek w konkursie.

Wśród płotkarzy zwyciężyli faworyzowani Hiszpan Orlando Ortego (7,52 s)
i Białorusinka Alina Tałaj (7,97 s). Niespodzianką natomiast była wygrana kubańskiego sprintera Yuniera Pereza (6,53 s), który okazał się szybszy od halowego mistrza świata i Europy, Brytyjczyka Richarda Kilty’ego (6,62 s).

Foto : Dominik Kolęda